Emilia Kubaszak
Czas rekolekcji był dla mnie, mojego małżeństwa i rodziny bardzo intensywny, ale też i bardzo dobry. Może rekolekcje nie uniosły mnie kilka metrów ponad ziemię, ale naładowały mój duchowy akumulator i nam nadzieję korzystać z niego przez dłuższy czas. Wszystkie wydarzenia i słowa będą we mnie rezonować przez kolejne miesiące, oby przyniosły owoc obfity. Już teraz nam w sobie większy spokój, inaczej też, głębiej przeżywam Eucharystię. Zdałam sobie sprawę z tego, jak nie doceniałam dotychczas działania Ducha Świętego, teraz wiem, że trzeba przepuścić Go przodem, by układał nasze życie, myśli, słowa i czyny według planu naszego Ojca. Zbliżyłam się też do Maryi i Jezusa, umocniłam w Miłości Bożej, a na wieczorze uwielbienia zobaczyłam w Hostii uśmiech na twarzy Jezusa – miał tam tylu przyjaciół, mam nadzieję, że znalazł w naszych sercach i śpiewach pociechę i wytchnienie w swoich cierpieniach.
Chwała Panu!
Jakub Kubaszak
Rekolekcje były dla mnie bardzo emocjonalnym przeżyciem. Duże wrażenie zrobiły na mnie świadectwa różnych uczestników rekolekcji. Z rekolekcji przywiozłem Ducha Świętego, którego odkryłem w sobie. Dotychczas nie potrafiłem Go odnaleźć, natomiast po rekolekcjach uświadomiłem sobie w jak wielu sytuacjach działał we mnie i mojej żonie.
Z rekolekcji wracam do zwykłej codzienności bardzo mocno napełniony miłością Jezusa.
Chwała Panu!