Bolesne Tajemnice

Bolesne Tajemnice

Tajemnice Bolesne

Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu

„Jaką pociechą jest modlitwa do Pana Boga!”-powiedział św.Jan Maria Vianney.

Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie.A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielch! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie! Łk 22,40-42

Modlitwa jest pociechą.
A pociechy potrzebujemy w chwilach smutku.
W smutku jesteśmy słabi,więc tym łatwiej możemy ulec pokusie.

Pan Jezus wie o tym.
„Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” – mówi do uczniów.
Sam przeżywa smutek, udrękę.
Pada więc na kolana i się modli.

Bóg pada na kolana i się modli:
„Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten
kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja
niech się stanie”.

Zabierz ode Mnie ten kielich!
Może Bóg „upatrzy sobie jagnię na całopalenie…”


Biczowanie Pana Jezusa

” Boże mój, Boże mój,
jakżeś mnie umiłował!!!”-
wołał św. Jan Maria Vianney.

Wówczas Piłat wziął Jezusa i kazał Go ubiczować.J 19,1

A Jezus poddał się tej kaźni.
Poddał się temu, na co się zgodził.
I mimo że okazało się to tak straszne, tak bolesne – zniósł to.
Aby nas odkupić.
Aby odkupić swych oprawców.
Aby odkupić tych, którzy Go katują – swoimi grzechami.

Bo jest Miłością – i nas kocha.
Bo Miłość nie może nie kochać – nawet jeśli nie jest kochana…


Cierniem ukoronowanie Pana Jezusa.

„Pan nasz wycierpiał więcej, niż trzeba było, żeby nas odkupić. Bo to,co mogło zadowolić sprawiedliwość Ojca, nie mogło zaspokoić Jego miłości”-
powiedział św.Jan Maria Vianney.

Żołnierze zaprowadzili Go na wewnętrzny dziedziniec, czyli pretorium, i zawołali całą kohortę.Ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na
głowe. I zaczęli Go pozdrawiać:
-Witaj Królu żydowski!
Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając oddawali Mu hołd.Mk 15,16-19

Tak, Pan nasz wycierpiał więcej, niż trzeba było, żeby nas odkupić. I to nie tylko dlatego, że najmniejszy gest Boga wystarczyłby na zmazanie największych win Jego stworzeń. Także dlatego, że cierniem ukoronowanie nie należało(w przeciwieństwie do biczowania) do procedury krzyżowania. Było to samowolne pastwienie się oprawców nad zmasakrowaną biczowaniem Ofiarą.


Dźwiganie Krzyża
Nie bójcie się waszego brzemienia.
Pan niesie je razem z wami-
powiedział św. Jan Maria Vianney.

„Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie sie ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo
moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie-
zapewnił Pan Jezus.”

On pomaga nieść nasze brzemiona.
I chce, abyśmy wzięli na siebie Jego jarzmo -bo
jest słodkie;chce, abyśmy dźwigali Jego brzemię
-bo jest lekkie.


Śmierć Pana Jezusa na Krzyżu

A była godzina trzecia, gdy go ukrzyżowali. Był też napis z podaniem Jego winy, tak ułożony: Król żydowski.
Razem z Nim ukrzyżowali dwóch złoczyńców, jednego po prawej stronie, drugiego po lewej Jego stronie. Tak wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców został zaliczony.
Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrząsali głowami, mówiąc:- Ej, Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, zejdź z krzyża i wybaw samego siebie!

Nie zszedł z krzyża.
I tym razem nie uległ pokusie – wierny do końca.
Do końca wypełnił to, co miał wypełnić.