Świadectwo Pawła z rekolekcji ewangelizacyjnych 2022r.

Świadectwo Pawła z rekolekcji ewangelizacyjnych 2022r.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Mam 43 lata, jestem mężem od 15 lat, ojcem trzech synów. Od pięciu lat formuję się w ruchu oazowym w Domowym Kościele. Na jednym z pierwszych spotkań na rekolekcjach ewangelizacyjnych w Swarzewie ksiądz moderator zapytał. Po co i dlaczego tu przyjechałeś? Pomyślałem sobie. Jak ja trafiłem na rekolekcje ewangelizacyjne dla małżeństw Diecezji Bydgoskiej? Zaczęło się od tego, że szukałem rekolekcji formacyjnych Oazy Rodzin II w górach.  Zapisałem się z rodzoną na rekolekcje ewangelizacyjne nad morzem w Swarzewie. Uświadomiłem sobie, że to nie przypadek, że to Trzecia Osoba Trójcy Świętej, Duch Święty  działa w naszym życiu. To na tych rekolekcjach zrozumiałem, że zbyt mało modliłem się do Ducha Świętego. Zbyt mało prosiłem Ducha Świętego o rozeznanie w moim życiu zawodowym i rodzinnym. Uświadomiłem sobie, że zbytnio polegałem na samym sobie, że wiele moich decyzji nie było „przegadane” z Duchem Świętym. Ten mały krok w tył w mojej formacji rekolekcyjnej stał się krokiem w przód do Boga. Na celebracji wieczornej wyrzekłem się wszystkich swoich bożków, zniewoleń, złych przyzwyczajeń paląc je w symbolicznym ogniu,  ponownie wyznając, że tylko Jezus jest moim Panem i Zbawicielem. Na modlitwie wstawienniczej poprosiłem o modlitwę aby Pan Jezus zabrał to wszystko co mnie oddala od Niego. Dostałem wtedy Słowo Boże z Księgi Ezechiela o powrocie chwały Pana do świątyni. Było to pozytywne ale trudne słowo dla mnie                     i początkowo nie mogłem zrozumieć co Pan Bóg mówi przez to do mnie. Dopiero z czasem pojąłem, że tą świątynią w moim przypadku  jest moje małżeństwo, że to przez sakrament małżeństwa sam Bóg uczynił nasze małżeństwo swoją świątynią. Uświadomiłem sobie, że niestety przez swoje zachowanie brak cierpliwości brak umiejętności radzenia sobie z emocjami często bezcześciłem tą świątynię Bożą jaką jest małżeństwo, rodzina.  Ufam, że  to się stało, że Bóg zabrał to co złe we mnie, że chwała Pana wróciła do mojej rodziny.  Bóg jest miłością. Każdy człowiek jest Świątynią Ducha Świętego, którego otrzymaliśmy na chrzcie  a ja poczułem, że moja miłość    do żony na nowo się narodziła, nabrała świeżości. Mam więcej cierpliwości do dzieci. Wiedziałem, że moja żona lubi się przytulać ale nie umiałem tego robić do tej pory. Dopiero na rekolekcjach nauczyłem się ją  przytulać. Widzę, że daje jej ale i mi to wiele radości i pokoju. Mam wrażenie, że to się stało przez tzw. „tunel miłości” w którym usłyszałem Słowo Boże kierowane do mnie i poczułem jak  Pan Jezus bierze mnie w objęcia i przytula. Miałem trudne dzieciństwo i nie byłem nauczony miłości i jej okazywania. Ciągnie się to za mną do tej pory. Modlę się do Ducha Świętego i ufam Bogu, że owoce tych rekolekcji pozostaną ze mną do końca moich dni na tej ziemi.

Chwała Panu!

 

Paweł Krawczyk