Świadectwo z ORAR I – Asiai Marek

Świadectwo z ORAR I – Asiai Marek

Bóg mówi do nas przez ludzi
Zacznę swoje świadectwo od tego, że oboje z mężem w Ruchu Światło-Życie uczestniczyliśmy od 12 roku życia przez około 8 lat. Niewątpliwie nasza obecność w oazie w okresie kształtowania się u młodego człowieka jego tożsamości, była impulsem również do naszego osobistego rozwoju duchowego.
Jednakże z perspektywy czasu, możemy stwierdzić że owa duchowość wówczas, była oparta w dużej mierze na emocjach i młodzieńczych uniesieniach, wtedy świat wydawał nam się jakby lepszy, ludzie niemal doskonali, bo z taką postawą i życzliwością ludzką spotykaliśmy się na co dzień, a w szczególności podczas rekolekcji.  Dziś mamy już za sobą 12 letni staż małżeński dwójkę udanych dzieci, oboje pracujemy i z woli Bożej od 5 lat uczestniczymy w Domowym Kościele. Po wkroczeniu w tzw. dorosłe życie, tak odległe od naszych  młodzieńczych a zarazem utopijnych nieco ideałów, zmieniło się również nasze nastawienie do świata, jesteśmy jakby bardziej powściągliwi i zdystansowani.
Jednakże żyjąc w tych niełatwych dziś czasach, ciągle sobie zadajemy pytania: jak żyć?, co znaczy być dobrym?, co jest najlepsze dla naszych dzieci?,  co robić aby nie przegrać własnego życia?
W tym roku dane nam było uczestniczyć w rekolekcjach I stopnia w Górce Klasztornej, gdzie Bóg pozwolił nam utwierdzić się w przekonaniu, że wiara by mogła być silną i by w nas się rozwijała musi być oparta na silnym fundamencie, którym jest tylko i jedynie On sam. Zrozumieliśmy na tych rekolekcjach, że nasza wiara nie może opierać się na uczuciu, pewnych przyzwyczajeniach, związku z ludźmi, lub na innych systemach zabezpieczeń, bo w obliczu trudności zaraz się załamie. Dziś wiemy jedno, my już wyboru dokonaliśmy i chociaż mamy świadomość tego, że nie są łatwe drogi Pańskie, to chcemy starać się nimi iść.
Dlatego dziękujemy Panu Bogu, że ponownie mogliśmy zetknąć się z ludźmi, którzy dokonali takiego wyboru jak my i którzy nie budują na piasku, lecz opierają swe życie na Bogu.
Dziękujemy ks. Rafałowi- za bardzo prosty, a zarazem głęboki przekaz Słowa Bożego, i za uświadomienie nam, że Życie bez Światła nie może być prawdziwym Życiem, i mimo że dzisiejszy człowiek może mieć wszystko, to w oderwaniu od Boga, i od  Jego Światła, może nie wiedzieć, nie rozumieć po co to ma i może stracić sens życia.
Zosi, żonie Kazia- pierwszego wodzireja DK, za Jej cichość, pokorę, trwanie przy boku męża.
Karolinie-mamie Zosi i Fasolki za Jej przepiękną, prostą modlitwę, która uświadomiła nam, że wcale nie jesteśmy stworzeni do wyższych tylko celów, ale do codziennej zwykłej pracy i do służby drugiemu człowiekowi.
Agnieszce- mamie Anieli i Frania, za Jej nieziemską wręcz cierpliwość do dzieci pozytywnie zakręconego męża i za Jej kobiecą mądrość.
Kamili-mamie Werci i maleńkiej Gosi , za przypomnienie nam, że dzieci wcale nie oczekują od nas złotych gór, lecz tego tylko by z nimi być.
I mimo że rekolekcje nasze trwały tylko 5 dni i nie sposób było wszystkich uczestników poznać, to dziękujemy Bogu za każdego z nich, za ich obecność, wspólną modlitwę i pracę, którą dla nas wykonali i możemy z pewnością stwierdzić, że czas ten nie był dla nas czasem straconym bo doświadczyliśmy tego, że Bóg mówi do nas przez ludzi.
ASIA I MAREK