Świadectwo z warsztatów muzycznych
W dniach 8-10 lutego na bydgoskich Piaskach miały miejsce długo oczekiwane „Warsztaty dla muzycznych” organizowane przez Ruch Światło-Życie Diecezji Bydgoskiej. Przyjęły formę rekolekcji dla animatorów wspólnot oazowych, Domowego Kościoła i osób śpiewających w scholach przyparafialnych. Poprzednie warsztaty odbyły się na początku lat 90, a konieczność kształtowania nowych animatorów wspólnot pozostawała bezsprzecznie konieczna.
Wiemy jak bardzo na każdych rekolekcjach oazowych, zarówno w ciągu roku, jak i letnich – wyjazdowych, potrzebny jest organista, lub po prostu „ktoś z gitarą”, kto zatroszczy się o muzyczną stronę Mszy świętej, zadba o ożywienie wspólnoty podczas animowania zabaw, wprowadzi muzycznie w nastrój adoracji… „Muzyczny” powinien wiedzieć co, kiedy i jak zagrać lub zaśpiewać…. I choć spotkania formacyjne „muzycznych” mają miejsce raz w miesiącu na Siernieczku, to brakowało takiej formy przeżycia czasu nauki, by skupić się przede wszystkim i bardziej niż zwykle na istocie liturgii, dokumentach posoborowych o liturgii mówiących, dopuszczeniach i wyłączeniach instrumentów i śpiewów. Wszystko po to, by móc
jak najpełniej przeżywać prawdy wiary, będąc w zgodzie z dokumentami Kościoła. Papież Benedykt XVI tak bardzo akcentował sacrum liturgii i powrót do jej odnowy
w duchu posoborowym.
Rekolekcje dla „muzycznych” na południu kraju organizowane są corocznie, jednak rzadkością jest uczestnictwo osób z drugiej części Polski. Cieszy więc,
że przedstawiciele Ośrodka Liturgicznego z Chorzowa oraz Centralna Diakonia Muzyczna Ruchu Światło-Życie zgodzili się przyjechać do nas – do Bydgoszczy –
by ożywić muzycznie Północ kraju. Na zaproszenie odpowiedziały małżeństwa
z Włocławka, Elbląga, Minikowa, Bydgoszczy i okolic, a także młodzież oazowa.
Tak więc inicjatywa stała się łącznikiem dla całej filii pelplińskiej. W Domu Diecezjalnym zagościło 30 osób. W wypełnionym po brzegi kalendarzu spotkań
i rekolekcji cieszyła choć taka ilość otwartych serc… Wszyscy razem, pod okiem profesjonalistów: księdza Bartosza Zygmunta – Moderatora Ośrodka Liturgicznego , członka Centralnej Diakonii Muz. oraz Marcina Łęczyckiego – przedstawiciela Centralnej Diakonii Muz., mogliśmy pogłębiać swoją wiedzę o muzyce liturgicznej, gromadzić się wokół ołtarza na celebracji Eucharystii, na adoracji, mogliśmy doświadczyć śpiewu wielogłosowego i zakosztować ćwiczeń z emisji głosu.
Wielkim bogactwem dla nas były informacje i ćwiczenia śpiewu z zakresu Liturgii Godzin, ponieważ na „oazach” często brakuje ochotnych dusz do prowadzenia śpiewem jutrzni, i nie zawsze jest kiedy omawiać istotę tej modlitwy.
Ks. Bratek pokazał nam, że Dziedzictwo Kościoła, ryt gregoriański, niesie w sobie wiele wskazówek, w jaki sposób rozumieć i dogłębnie przeżyć modlitwę psalmami.
W kaplicy jednoczył nas śpiew psalmów, poruszając zmysły… śpiewając integrowaliśmy się z tekstem brewiarzowym…
Niezwykłym doznaniem był dla nas również śpiew wielogłosowy…
Nie używaliśmy instrumentów, ale nie odczuwaliśmy ich braku… Dostrzegliśmy
jak pięknym i niepowtarzalnym instrumentem jest głos ludzki… Dostrzegliśmy również, że „lepiej” – to nie koniecznie znaczy głośniej, czy z mnogością instrumentów… W każdej chwili, przy stole, na korytarzu, gdziekolwiek byliśmy – łączył nas śpiew i Boży Duch… Wysiłek, ochota do działania i wierność nutowemu zapisowi przynosiła przy każdym kolejnym śpiewanym utworze niezwykłe doznania jedności i radości śpiewania i współprzeżywania. Czerpaliśmy z tego dobrodziejstwa pełnymi garściami, szeroko otwierając serca na Boże działanie w nas… a w „wolnych chwilach” braliśmy wszelkie przywiezione instrumenty i śpiewaliśmy, graliśmy, radowaliśmy się czasem rekolekcji… Rekolekcji zwróconych ku sacrum liturgii, dziedzictwu kościoła i tęsknotom ks. Blachnickiego…
Niezapomniane chwile niestety dobiegały końca… Żegnaliśmy się
z nieukrywanym niedosytem… i olbrzymią radością. Będziemy mieli za czym tęsknić, da Bóg – będziemy powtarzać tego typu rekolekcje w przyszłości… A powracając
do swoich wspólnot – będziemy przekazywać słowa, których doświadczyliśmy.
Mamy nadzieję, że „zarazimy” tych, którzy nie mogli z różnych względów przeżywać rekolekcji z nami, by chcieli stać się uczestnikami kolejnych. Na grunt naszego działania w parafiach, w diecezjach, przekładać będziemy to wszystko, co stało się naszym udziałem. Z wiadomości zaczerpniętych na warsztatach na pewno skorzystamy zarówno my, jak i inni animatorzy – szczególnie podczas rekolekcji wakacyjnych. Owocem jest już na nowo ożywiona w nas wiara, że śpiewać na oazie nie znaczy wyłącznie animować z gitarą…
Pierwszy owoc – już jest – śpiew wielogłosowy połączył nas 3 marca br., podczas Dnia Wspólnoty Ruchu w Dolinie Śmierci. W innych diecezjach również nastąpiło ożywienie. Ten śpiew nas jednoczy, ubogaca… wprowadza w świat dojrzałej służby i korzystania z głosu. Wierzymy, że w naszej diecezji Warsztaty muzyczne dały impuls dojrzałej służbie śpiewem i fascynacji tradycją Kościoła.
Dziś możemy jedynie podziękować z serca tym, którzy przemierzyli pół Polski,
by wprowadzić nas w nowy świat doznań muzycznych, mimo widocznych różnic
i niedomagań. Teraz – Duchowi Świętemu pozostawiamy tempo działania w nas, przemiany serc i obumieranie tego zasiewu… Dziś wszystko w nas śpiewa!
Czas pokaże, czy ów impuls trafi już teraz na podatny grunt… czy przyjdzie nam poczekać, aż do jego przyjęcia dojrzejemy… jutro, za kilka miesięcy… może lat… Jeśli teraz właśnie jest czas na wzrost , na odnowę liturgii w naszej diecezji – Pan Bóg poprowadzi nas dalej wskazując drogę, by otrzymanego dobra nie zaprzepaścić.
nadesłała:
Anna Kilanowska
Diakonia Muzyczna Ruchu Światło-Życie Diecezji Bydgoskiej